W połowie tygodnia ma rozpocząć pracę komisja powołana przez prezesa Wyższego Urzędu Górniczego, która będzie badać przyczyny i okoliczności zeszłotygodniowego zapalenia metanu w kopalni Mysłowice-Wesoła - poinformowała portal górniczy nettg.pl rzeczniczka prezesa WUG Jolanta Talarczyk.
Jak wyjaśniła, komisja ma skupić się na trzech elementach: ustaleniu dlaczego doszło do tragedii - co tuż przed wypadkiem robili górnicy, kto i w jakim stopniu jest za nią odpowiedzialny oraz na wyciągnięciu wniosków, które pomogą uniknąć tego typu zdarzeń w przyszłości.
Eksperci będą też szukać odpowiedzi na pytanie czy to prawda, że już kilka dni przed zapaleniem metanu w ścianie wystąpił pożar lub zagrożenie pożarowe. Rzeczniczka WUG poinformowała, że do piątku Urząd odebrał dwanaście anonimowych telefonów mówiących o tym, że tak właśnie było.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Dlatego dzwonić trzeba z budki telefonicznej. ;)
Już kiedyś tak było ,że pracownik zadzwonił do OUG,ze cos jest nie tak ,to zostałem wezwany do naczelnego ,bo wiedzieli kto ,sprawdzają telefony maja taka możliwość ,dlatego można zmienić kartę i to nic nie daje ,jak ktoś ma zrejestrowany telefon na siebie to po prostu wiedza kto to !!!!!!!!!!!
Od czwartku przekroczony metan, przekroczone tlenki, ratownicy w ścianie wszystko wskazuje na pożar,DLACZEGO ??? NIKT nie zadzwonił do WUGu wcześniej że w takich warunkach trzeba fedrować tylko dopiero jak nastąpi wypadek,tragedia.
Stwierdzenie prezesa WUGu kto jest odpowiedzialny zalatuje na groteskę. Dyrektor, Naczelny i Główny, a nie ludzie który wykonują ich polecenia. Dopóki odpowiedzialnością nie obarczy się najwyższej władzy na kopalni zawsze tak będzie. Jak na śląsku winnego zrobili elektryka a "prawdopodobny" winowajca siedzi teraz w holdingu :/
dla mnie i wielu kolegów z kopalni Chwałowice telefon anonimowy z Wugu to sciema wielka przykrywka medialna dla dyrektorów i prezesów koalń przykład kolega przy mnie zadzwonil ze nagminnie są przekroczenia nad sciana metanu w poniedziałek .....a kontrola w czwartek z urzędu smiech na sali to kolejni urzędnicy którzy przejadają nasza pracę i wysiłki
od czwartku na scianie były przekroczenia tlenków.. co było spowodowane prawdopodobnym pożarem ściany.. w niedziele stezenie matanu było tak duze ze strzelanie odwlekano przez 3 godziny... niech mi ktos powie ze poniedziałkowy wybuch to zwyczajny wypadek..
A jakby ktos zadzwonił anonimowo że Twoja się puszcza to znaczy że tak jest?
ludzie dzwonia bo slyszeli ze tak bylo, a prawdy sie nikt nie dowie
idiotyzm....skoro ludzie dzwonią i mówią że tak było to tak było..... przecież nie wymyślili sobie dla zabawy