W Tarnowskich Górach powstaje liczący 30 km układ ścieżek rowerowych. Miasto zaprojektowało je w taki sposób, że umożliwiają one dojazd do ważnych dla miasta obiektów pogórniczych, takich jak: hałda popłuczkowa, Sztolnia Czarnego Pstrąga czy Park Kunszt. Na razie jednak ze względu na brak miejsca Zabytkowa Kopalnia Srebra nie została podłączona do tego systemu.
Koniec października oznacza zakończenie pierwszego etapu tarnogórskiej inwestycji.
- Infrastruktura rowerowa oddawana jest etapami - te, które są gotowe, oddawane są do ruchu, inne są na ukończeniu. Kolejne są projektowane, bo w październiku kończymy dopiero pierwszy etap rowerowych inwestycji. Łączna długość obecnie realizowanego projektu to około 30 km tras rowerowych. Wzdłuż torów i wąskotorówki od ul. Oświęcimskiej do ul. Parkowej mamy w tej chwili 1,6 km i planujemy kolejne 3 km do granicy z Bytomiem. Obecny układ tras ma z założenia charakter komunikacyjny. Wystarczy jednak rzucić okiem na ich przebieg, żeby zobaczyć, że prowadzą one w pobliże obiektów UNESCO i innych ważnych miejsc dla naszego miasta - Park Miejski, Park Kunszt, Zabytkowa Kopalnia Srebra, Hałda Popłuczkowa, Segiet, Park Repecki i Sztolnia Czarnego Pstrąga... W przyszłym roku zamierzamy kompleksowo oznakować trasy, żeby łatwiej było się po nich poruszać zarówno mieszkańcom miasta, jak i turystom rowerowym - wylicza Ewa Kulisz z Urzędu Miejskiego w Tarnowskich Górach.
Jak łatwo jednak zauważyć, najważniejsza atrakcja turystyczna miasta, jaką jest Zabytkowa Kopalnia Srebra, nie została wpięta w sieć ścieżek rowerowych. Przyczyną był brak miejsca na poprowadzenie ścieżki pod samą kopalnię.
- Obecnie trasa rowerowa wzdłuż ul. Staffa doprowadzona jest od przystanku wąskotorówki do ul. Małej. Tu szerokość pasa drogowego nie pozwoliła na prowadzenie drogi rowerowej do samej Kopalni i rowerzyści muszą poruszać się po jezdni na zasadach ogólnych. Analizujemy natomiast możliwość wykorzystania śladu dawnej wąskotorówki, która kiedyś jeździła z drugiej strony Kopalni. To jednak jest kwestia kolejnych etapów inwestycji rowerowych - wyjaśnia Ewa Kulisz.
Władze Tarnowskich Gór chciałyby, aby miejskie ścieżki rowerowe nie urywały się na granicy miasta, lecz łączyły ze ścieżkami zbudowanymi z ościennych miastach i gminach. Podjęte zostały rozmowy z sąsiadami w tej sprawie. Powstała nawet koncepcja rozwoju tras rowerowych dla całego powiatu tarnogórskiego, przyjęta przez powiat i wszystkie gminy. W planach są m.in. trasa rowerowa wzdłuż wąskotorówki do Bytomia czy też szlak rowerowy do Zbrosławic.
- Także rozmowy burmistrza Arkadiusza Czecha z Marszałkiem Województwa i dyrekcją Zarządu Dróg Wojewódzkich spowodowały, że wprzy okazji remontu DW 908 powstanie droga rowerowa, która połączy Tarnowskie Góry z Miasteczkiem Śląskim, „zahaczając" po drodze gminę Świerklaniec - wskazuje Ewa Kulisz.
Przedstawiciel tarnogórskiego magistratu nadzorujący kwestię ścieżek rowerowych ma już za sobą szereg spotkań ze swoimi odpowiednikami z sąsiednich gmin. Ich celem jest wypracowanie konkretnych wspólnych projektów.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
