LIMERYK
Ze zbioru Jerzego Marii Cyceliana Dmuch-Walińskiego
Pewien artysta z Krupskiego Młyna
Podczas stosunku golonko wcina;
Jeśli zatłuści partnerkę,
Natychmiast sięga po ścierkę,
I konsumuje w czystości, chłopina.
ZAGADKI
Co mówi zwykła butelka do leżącej butli z acetylenem?
Czy ty czasem nie jesteś pod gazem?
O co pyta but siedmiomilowy pantofelka Kopciuszka?
Czy myśmy się nie spotkali przypadkiem u Andersena?
Co myśli gwóźdź na widok pinezki?
Jakie dziwne kapelusze noszą te kobiety...
PRZYSŁOWIA I POWIEDZONKA
Niy gorsz (gniewaj) tego, kogo jutro mosz przeproszać -chyba, żeś nie jest konformistą.
Niy jedna królik mo dziura - oj, wieloznaczne... Chyba...
Niy je sztuka kómu prziganiać; sztuka zrobić lepij jak uón - nie odnosi się do polityki, mediów i aktorstwa.
Niy każdy fto chrapi, śpi - więc lepiej uważać!
Niy lyj sie żurym - nie udawaj Greka, czyli nie rżnij głupa.
Ni ma budy (domu) bez uostudy (nieporozumień) - lub:
Ni ma dómu bez gómónu - a może byłoby nudno?
W MARKLOWICACH, WĄCHOCKU I GDZIE INDZIEJ...
Dlaczego w Kłaju wszystkim mieszkańcom rozdano młotki?
Żeby sobie wybili z głów przyłączenie Kłaju do Krakowa...
Dlaczego pod Grójcem koszono łąki na leżąco?
To z obawy przed nisko latającymi samolotami...
Dlaczego w Wąchocku karetki pogotowia zrobiono z Małych Fiatów?
Bo w ten sposób żaden chory w drodze do szpitala nie wyciągnie nóg...
Od czego rozpoczęto budowę metra w Marklowicach?
Od zrobienia dworca głównego w piwnicy u sołtysa...
Z TASZY LISTONOSZA
Wyjątkowa
Żona mówi do męża:
- Słuchaj! Właśnie wyczytałam, że przeciętnie człowiek wypowiada dziennie około dwóch tysięcy słów! Nieprawdopodobne!!!
- Ależ kochanie, nie ekscytuj się tak. Przecież zawsze ci mówiłem, że ty jesteś ponadprzeciętna...
Niejasność
Rozmowa dwóch koleżanek
- Wyobraź sobie kochana, że teraz, gdy jestem po ślubie, zauważyłam dopiero, że ten mój Rudi jest strasznie źle wychowany; gdy ja mówię, to on cały czas ziewa!
- Uspokój się. Na pewno nie jest tak źle! Przypuszczam, że on wcale nie ziewa, tylko od czasu do czasu otwiera usta, bo też chciałby coś powiedzieć...
Pechowiec
Po kolejnej życiowej tragedii, zrozpaczony Alfons Macała poszedł na pielgrzymkę w jedno ze świętych miejsc. Po długiej wędrówce, udręczony i skonany ze zmęczenia upadł na kolana w sanktuarium i zaczął jęczeć w rozpaczy:
- Boże, Boże, Boże... Za co mnie tak ciężko doświadczasz??? Żona mnie "puściła kantem"; uciekła z moim kolegą, któremu tak ufałem... Jeszcze zabrała wszystko co cenniejsze z domu... Syn siedzi w więzieniu za pobicie staruszki... Córka jest tanią dziwką... W domu najpierw pożar potem sąsiedzi mnie zalali... Rozchorowałem się z tego wszystkiego i straciłem robotę... Za co to wszystko? Panie Boże???
W tym momencie odezwał się jakiś głos z niebios: - A bo jakoś cię nie lubię...
Jak trwoga to...
Kosmonauta odbywa pierwszą w historii podróż międzyplanetarną. Po wyjściu daleko poza orbitę księżyca, wszystkie przyrządy pokładowe zaczynają dosłownie wariować.
- O Boże!!! - krzyknął przerażony kosmonauta.
W tym momencie, niewiadomo skąd, odezwał się jakiś głos: - Tak, słucham, o co chodzi?
MYŚLI WIELKICH, MĄDRYCH, NIE ZAWSZE ZNANYCH...
Ryzykowne jest zażywanie tabletek nasennych, jeśli wcześniej wzięło się środek na przeczyszczenie...
Pyrsk!!!
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
