Trzeba poprawić sposób działania Inspekcji Ochrony Środowiska, dostosować do współczesnych możliwości technicznych, gdyż przy tak wielu zadaniach jej wydajność i skuteczność ulega znacznemu osłabieniu - powiedział w czwartek (19 lutego) w Sejmie wiceminister środowiska Janusz Ostapiuk.
Wskazał, że w ostatnich latach instytucja dostała nowe obowiązki, podczas gdy nie zwiększono w niej zatrudnienia i nieznacznie zwiększono jej budżet. Przypomniał też, że w 2004 roku Inspekcja Ochrony Środowiska miała do wykonania 120 zadań, dziś ma ich 285.
Wśród nowych zadań IOŚ wiceszef resortu wymienił m.in. kontrolę transgranicznego przemieszczania odpadów, kontrolę rynku w zakresie zagospodarowania odpadów, jak również w zakresie wykonywania zadań Państwowego Monitoringu Środowiska.
Wiceminister zauważył, że kolejny problem stanowi nieskuteczna organizacja tej instytucji.
- Na szczeblu centralnym Główny Inspektorat Ochrony Środowiska podlega Ministrowi Środowiska, natomiast wojewódzkie inspektoraty są częścią wojewódzkiej administracji zespolonej. Dwa centra zarządcze niestety nie sprzyjają podejmowaniu decyzji - podkreślił. Zaznaczył przy tym, że potencjał instytucji jest duży.
Aby poprawić skuteczność inspekcji zdaniem Ministerstwa Środowiska należy uniezależnić Inspekcję Ochrony Środowiska od władz wojewódzkich, ograniczyć liczbę laboratoriów i przeorganizować zatrudnienie.
- I oczywiście w ramach obowiązujących procedur próbować dostosować budżet (...) do rangi zadań stojących przed jej pracownikami - tłumaczył wiceminister.
Wiceszef resortu przypomniał, że już w 2013 roku na zlecenie ministra środowiska zbadano efektywność funkcjonowania służb ochrony środowiska, w szczególności w zakresie egzekwowania prawa, a także przedstawiono rekomendacje zmian. Wskazał również, że ewentualna reforma wiąże się ze zmianą ustaw: ustawy z 1991 roku (z późniejszymi zmianami) o Inspekcji Ochrony Środowiska oraz ustawy o wojewodzie i administracji rządowej w województwie z 2009 roku.
Ostapiuk powiedział także, że Ministerstwo Środowiska podjęło się prac nad reformą, ma gotowy komplet dokumentów. Zdaniem Ostapiuka jest prawdopodobne, że za kilka tygodni rozpoczną się w rządzie dyskusje na temat zmian ustaw.
Wiceminister odpowiadał w Sejmie na pytania posłów Tadeusza Arkita i Mirona Sycza dotyczące działania Inspekcji Ochrony Środowiska. Przedstawicieli Platformy Obywatelskiej interesowało także, jakie działania planuje podjąć Ministerstwo Środowiska, aby ograniczyć szarą strefę przy recyklingu zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego oraz pojazdów wycofanych z eksploatacji.
Jak podkreślił poseł Sycz, straty, jakie z tego tytułu ponosi system recyklingu mogą sięgać kilkuset milionów złotych rocznie.
- Są to zarówno straty dla legalnie działających przedsiębiorstw, ale także dla budżetu państwa - zauważył.
Wiceminister Ostapiuk zwrócił uwagę, że od kilku lat odpady stały się cennym towarem, poszukiwanym i na którym zarabia się duże pieniądze.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.