Nie wcześniej niż w połowie przyszłego tygodnia będzie wiadomo, jak dalej potoczą się losy czeskiej spółki węglowej OKD. 3 maja br. jej zarząd przesłał do Sądu Wojewódzkiego w Ostrawie wniosek o ogłoszenie upadłości. Będzie on rozpatrzony nie wcześniej niż w połowie przyszłego tygodnia - poinformował sąd w swym komunikacie.
Po ogłoszeniu upadłości, zgodnie z czeskim prawem, ustanowiony zostanie zarządca komisaryczny. Spółka wdroży program naprawczy lub jej majątek zostanie wyprzedany, celem jak najszybszego zaspokojenia dłużników. Nie wiadomo jeszcze, który wariant zostanie zastosowany. Na pewno wiele zależeć będzie od stanowiska, które zajmie komisja wierzycieli. Państwo nie będzie w niej reprezentowane.
Załoga OKD i związki zawodowe liczą, że uruchomiony zostanie wariant drugi, czyli program naprawczy.
- W tym przypadku spółka ma szansę stać się w przyszłości dobrze prosperującym przedsiębiorstwem - stwierdził Petr Kuhn, prawnik OKD.
Dale Ekmark, obecny dyrektor wykonawczy OKD, podkreślił podczas spotkania z dziennikarzami w Ostrawie, że jest dobrej myśli.
- Wciąż poszukujemy najlepszego rozwiązania tego kryzysu, racjonalizujemy koszty produkcji przy zachowaniu wysokiego poziomu bezpieczeństwa. Będziemy przekonywać rząd czeski do współpracy przy restrukturyzacji firmy - powiedział Ekmark.
Zarząd OKD zapewnił też górników, że otrzymają wypłaty za kwiecień w terminie.
Dyrektor Zakładu Górniczego nr 2, Zbigniew Janowski zwrócił się do górników z apelem o udzielenie kierownictwu OKD votum zaufania.
- Nadal fedrujemy, może się tak stać, że będziemy czekać na jakieś dostawy sprzętu, czy maszyn. Czeka nas bardzo trudny czas. Ja wierzę, że kierownictwu OKD zależy na przetrwaniu firmy, podobnie jak nam wszystkim. Dlatego powściągnijmy emocje -apelował Janowski.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.