Śledztwo trwa i jest na etapie wstępnym. Trzeba przesłuchać sporo osób i zebrać dużo materiałów - wynika z rozmowy portalu górniczego nettg.pl z rzecznikiem Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.
Na początku marca Prokuratura zaczęła bowiem badać, czy czy organizatorzy akcji protestacyjnej w Jastrzębskiej Spółce Węglowej złamali przepisy ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych.
Strajk w kopalniach należących do JSW rozpoczął się 28 stycznia i trwał przez 17 dni.
- To nie jest kwestia przesłuchania kilku osób, a więc śledztwo jest na etapie wstępnym - wyjaśnił rzecznik prokuratury Piotr Żak.
Śledztwo może trwać trzy miesiące (do początku) czerwca. Po upływie tego terminu prokuratura może też podjąć decyzję o przedłużeniu go.
Na podobnym etapie jest też śledztwo w sprawie interwencji policji podczas strajku. Prokuratorzy badają, czy funkcjonariusze nie przekroczyli uprawnień, używając broni gładkolufowej i gazów łzawiących.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
moze w koncu upupią a ta pseudo solidarnosc zz bo cale zło RP to ona i PO
Wkońcu temu Łabędziowi przytną skrzydła bo bardzo się rozpanoszył Trzy lata w więzieniu i zajęcie mu majątku na poczet strat za strajk powinno nas zadowolic . PRECZ Z BUDRYKA
Wydaje mi się, że na Państwa stronach zbyt mało i a zwłaszcza krytycznie omawia się zagadnienia związane ze ZZ w Górnictwie (zwłaszcza węgla kamiennego). Co jest powodem, że nikt nie chce lub nie może (zabronione?) zająć się dogłębną analizą w/w ZZ w tej branży, których działalność z mojego wieloletnigo doświadczenia zawodowego w tej branży jest kontraproduktywna do intertesów załóg KWK, niewydajna,zbyt kosztowna i całkowicie "rozbuchana". W normalnym kraju taki strajk jak w/w niemożliwy
Złapcie Łabędzia z Budryka bo ucieknie do ciepłych krajów i Dynusia którego nikt nie wybrał do zarządu bo wciska się w bez mydła