- JSW to spółka giełdowa, Skarb Państwa jest akcjonariuszem większościowym, ale są też mniejszościowi. To spór do rozwiązania przez władze spółki - mówi w rozmowie z Gazetą Wyborczą (opublikowano 30 stycznia) WOJCIECH KOWALCZYK, pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji górnictwa.
Minister Kowalczyk stwierdza też, że rząd nie może wydać zarządowi JSW poleceń dotyczących negocjacji ze związkowcami. Informuje, że dyscyplinarne zwolnienie związkowców, które według strony społecznej jest jedną z przyczyn strajku, jeszcze nie nastąpiło, bowiem procedura jest na etapie konsultacji.
Pytany o wyciąganie konsekwencji wobec organizatorów strajku w kopalni Budryk, co mogłoby się stać przyczyną zerwania porozumienia pomiędzy stroną społeczną Kompanii Węglowej a rządem, pełnomocnik rządu przywołał słowa prezesa Jarosława Zagórowskiego, który zadeklarował, że zarząd JSW rozumie powagę sytuacji i jest skłonny odstąpić od zamiaru rozwiązania umów o pracę z liderami związkowymi.
Wojciech Kowalczyk przypomina też założenia planu naprawczego Kompanii Węglowej i stwierdza, że program jest dobry. Zaznacza, że kopalnie przekazane do SRK mogą fedrować tylko do 2018 r.
- W tym czasie albo znajdziemy inwestora, albo powołamy spółkę pracowniczą, albo po 2018 r. kopalnie zostaną wygaszone - stwierdza.
Minister wylicza, że za wygaszanie wydobycia oraz urlopy dla górników i pracowników zakładów przeróbki mechanicznej węgla zapłaci budżet. Natomiast odprawy dla pracowników, które kosztować będą 1 mld zł, sfinansuje Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Stwierdza, że wśród 8 tys. osób zatrudnionych w kopalniach wnoszonych do SRK aż 2,5 tys. ma uprawnienia do urlopów górniczych, jednak nie wiadomo ilu pracowników skorzysta z tego instrumentu. Kowalczyk przypomina, że gwarancje zatrudnienia będą mieli jedynie ci pracownicy, którzy "będą pracować już po planach naprawczych".
Odnosząc się do wysokich kosztów pracy w kopalniach Kompanii Węglowej pełnomocnik mówi, że związki zawodowe są otwarte na wprowadzenie sześciodniowego tygodnia pracy kopalń. Uważa też, że system wynagradzania pracowników powinien być elastyczny, a strona społeczna powinna wziąć odpowiedzialność za przyszłość kopalń i ich pracowników.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
To zmienić władze spółki i będzie spokój !!!
Strona aspołeczna - nie niezłe przejęzyczenia redaktora. Uśmiałem się.
Brawo, wreszcie rozsądny głos.