Zarząd JSW odstępuje od zamiaru rozwiązania umów o pracę z działaczami związkowymi KWK Budryk - poinformowali w czwartek wieczorem dziennikarzy prezes JSW Jarosław Zagórowski i przewodniczący rady nadzorczej spółki Józef Myrczek.
Zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej - jak poinformował Zagórowski - odstępuje też od "zasad przyznawania posiłków profilaktycznych, będących przedmiotem sporu zbiorowego".
Wspólne posiedzenie zarządu i rady nadzorczej JSW trwało w czwartek ponad sześć godzin.
Zarząd i rada uzgodniły też - jak wynika z przyjętego stanowiska - że "w obecnej sytuacji konieczne jest podjęcie rozmów między pracodawcą a stroną społeczną".
Rano z radą nadzorczą spotkali się przedstawiciele działających w spółce związków zawodowych, które koordynują trwający od środy w spółce bezterminowy strajk. Wieczorem, jeszcze przed ogłoszeniem stanowiska po spotkaniu zarządu i RN JSW, związkowcy informowali PAP, że przede wszystkim domagają się rezygnacji z planów zwolnienia dziewięciu związkowych liderów z należącej do JSW kopalni Budryk oraz odwołania Zagórowskiego.
Wiceprzewodniczący Solidarności w JSW Roman Brudziński mówił, że jedynym efektem, który mógłby zmienić obraz trwającego strajku, jest rezygnacja ze zwolnienia związkowców z Budryka oraz "odwołanie Zagórowskiego".
- To są rzeczy, które są na dzień dzisiejszy praktycznie postawione na ostrzu noża nie tylko przez nas, tylko przez całe załogi - zaznaczył wiceszef Solidarności w JSW.
Na godz. 20 związkowcy zwołali posiedzenie sztabu protestacyjno-strajkowego. Mieli uzgadniać formy dalszej akcji strajkowej w perspektywie weekendu oraz ew. jej zaostrzenie - od poniedziałku.
- Jeżeli tylko jeden facet może podpalić cały Śląsk, gratulujemy rządzącym takiego podejścia - uznał Brudziński, nawiązując do możliwości pozostawienia Zagórowskiego na stanowisku.
Od środy w kopalniach JSW trwa bezterminowy strajk. Jak podają związki, ma on charakter rotacyjny i odbywa się na powierzchni - górnicy nie zjeżdżają pod ziemię; jedynie część załóg zabezpiecza wyrobiska.
W czwartek zarząd JSW wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że strajk jest "nielegalny w rozumieniu Ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych" - związki nie wyczerpały bowiem ustawowych procedur.
Zarząd JSW ogłosił niedawno plan oszczędnościowy przekonując, że jest on konieczny, aby trwale poprawić kondycję firmy. We wtorek w kopalniach spółki zakończyło się dwudniowe referendum, w którym 98 proc. głosujących poparło akcję protestacyjną. Zarząd podkreśla m.in., że referendum nie dotyczyło przedmiotu trwającego już wcześniej w spółce sporu zbiorowego. "Postulaty strajkowe daleko odbiegają od przedmiotu toczącego się sporu" - podkreśliła spółka.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Zobacz sobie ile procent wydobycia w JSW produkuje ruch Knurów-Szczygłowice ;) A później ludzie oczerniaj ! Dlaczego mamy pracować na innych zasadach niż inni pracownicy JSW skoro wykonujemy taką samą pracę? Wytłumacz .
Teraz związkowcy są aktywni bo chodzi o jednego z nich Jak kupowała nas JSW to ich wogule nie było,nie unformowali nas jakich warunkach bedziemy pracowac,tylko martwili sie o swoje dupy
Masz rację. I związki i zarząd manipulują ludźmi. Związki po to żeby wygrał PIS(pewno im coś obiecał) drudzy żeby PO urosło(wiadomo dlaczego). A głupi ludzie ucierpią.
tak i okazuje sie ze strajkujemy o to by 9 związkowców nie zwolniono i by mieli kartki na powierzchni pozostałe postulaty do poniedziałku ucichną a o knurowie to już całkiem sie zapomni oto nasze kochane związki
POPARCIE DLA PREZESA! Zagórowski podjął słuszną decyzję tworząc plan oszczędnościowy, ceny węgla spadają i jeśli pracownicy nie zrezygnują z przywilejów na rzecz zachowania płynności finansowej, zakład upadnie, akcje pójdą w dół i za grosze zostanie sprywatyzowany. patrząc co się dzisiaj dzieję chętnie zobaczę jak każdy z roszczeniami poznaje smak pracy u "prywaciorza"
Powiem Wam, że zgodzić się idzie na wszystko, ale: ZAGÓROWSKI MUSI ODEJŚĆ !!!
Widział ktoś na Budryku protestującą z biura? Zwolnienia związkowców? Właśnie po to była ta zagrywka Zagóra, żeby z tych zwolnień łaskawie się wycofać, a całą resztę przeforsować.
a prezes jak się usrał tak tylko flapsy flapsy , chłopie weź sobie te posiłki i już odejdź
Siedzą z wielkimi d.... te baby w biurach, są opryskliwe i jeszcze chcą posiłki. Popieram Pana Zagurowskiego!