W ciągu ostatnich trzech lat wynik finansowy netto Kompanii Węglowej zanotowany na koniec roku spadł z 554,5 mln zł do minus 699 mln zł. - Za tymi wynikami czai się ryzyko ogłoszenia upadłości - ostrzegał podczas konferencji prasowej, zorganizowanej 12 czerwca, prezes spółki Mirosław Taras.
Podczas swojego drugiego spotkania z dziennikarzami od momentu objęcia stanowiska, prezes KW nie krył informacji o dramatycznej sytuacji firmy. Już w pierwszym kwartale br. Kompania zanotowała 78,4 mln zł straty. Wśród podstawowych przyczyn tej sytuacji prezes wymienił drastyczny spadek cen węgla na świecie, spadek cen energii elektrycznej, wysoki poziom importu węgla do Polski oraz zmianę struktury krajowego miksu energetycznego.
Skutkiem ujemnych wyników finansowych jest utarta płynności finansowej, zagrożenie kapitałów własnych spółki oraz brak zdolności do konkurowania i rozwoju.
Wśród zadań, jakie w pierwszej kolejności stawia przed sobą zarząd jest ograniczenie ryzyka wzrostu zadłużenia, które przekroczyłoby wysokość kapitałów własnych oraz prolongatę spłaty wyemitowanych obligacji. Jak poinformował prezes w tej sprawie toczą się zaawansowane rozmowy, których efekt powinien być znany już w do końca miesiąca. Kompania negocjuje też poszerzenie grona wierzycieli o jeden z największych europejskich banków inwestycyjnych.
Zarząd pracuje też nad programem naprawczym, którego zręby będą gotowe do 30 czerwca. Pod koniec lipca ma być z kolei gotowy "szeroki program naprawczy", na który oczekuje właściciel. Wśród założeń programu nie znajdzie się zapis o likwidacji kopalń, choć jak przyznaje prezes, jeśli ceny węgla w ARA nadal będą spadać nie tylko wszystkie kopalnie spółki, ale także zakłady górnicze należące do KHW, JSW i nawet Bogdanka, znajdą się poniżej progu rentowności. Program będzie zakładać natomiast ograniczanie wydatków, podnoszenie wydajności i uproszczenie modelu funkcjonowania kopalń. Kolejnym założeniem programu będzie rozszerzenie sprzedaży krajowej, w przypadku której uzyskiwane ceny są korzystniejsze ceny niż w eksporcie. Sprzedaż będzie prowadzona bez zaangażowania operatora zewnętrznego.
Zarząd myśli także o uruchomieniu programu dobrowolnych odejść dla administracji, ale także pracowników dołowych. Nie ma natomiast planów sprzedaży kopalń. Ze słów prezesa KW wynika jednak, że jedna z kopalń spółki planowana jest do prywatyzacji pracowniczej. Nad działaniami naprawczymi pracują obecnie w KW cztery zespoły, w których uczestniczą przedstawiciele strony społecznej. Program ma być "jak najmniej bolesny" dla pracowników, będzie się jednak wiązał z pewnymi wyrzeczeniami.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
ile to już mamy w kampanii związków zawodowych? jakoś ponad setkę! czyli około 300 ludzi siedzi w związkach pobierając wypłatę nadsztygara. a co robią związki? głównie organizują wczasy i sami jeżdżą " wizytować" ośrodki wczasowe. taka wizytacja to pobyt, żarcie za darmo!
Dalej będzie bałagan i nierentowne kopalnie bo oszukują na przetargach które sa ustawiane i biora lapówki od logistyki po gospodarkę !!!
koledz pod chasłem pewnych wyrzeczen mi sie zdaje ze ta banda nierobów bedzie próbowała dobrac sie do naszych barbórek i czternastek jak tera domy se cos zabrac to juz mogemy o ty zapomniec panie prezes mom dla pana prpozycja pan i reszta wiceprezesów po 15 tys miesiecznie nie wiecej a jak spólka wyjdzie na prostą to max 25 tys a nie zaglądac do maszych kieszeni narobiliscie bagna swoim nieudolnym zarządzaniem to tera wypijcie to mleko a nie najlepiej szukac oszczednosci u ludzi
Własnie wróciłem z nocki , ja z kolegą i 4 !!!!!! nadsztygarów .My tyraliśmy całą noc łącznie z odbiciem zjazdów i pobraniem lamp dla Panów nadsztygarów i zrobienia wpisów,że byli niby na dole. Oby tak dalej ,ja już blisko emerytury ale szkoda mi młodych.
tak a potem wskaźnik jest niski 650kg wydobytej na 1 prqacownika na dniówkę to zatrudnijcie jeszcze 5000 nadsztygarow i 5000 sztygarów i będzie 50kg na dniówkę nie trzeba będzie skipa mieć każdy pod szybem kęsa dostanie i na powierzchnię. Hm trzeba będzie pomyśleć o zwolnieniu i odprawie i jeździc na czechy do paskova
Atesty dobijaja kopalnie firmy obce tez i brac sie za gora za duzo ludzi po biurach siedzi
Dużo gadania i obiecywania , naszą kopalnię wymienia się jako nierentowną ( Bobrek Centrum), a firmy obce jak pracowały na Bobrku tak pracują .Wystaeczy zobaczyć jakie to są firmy a wnioski wysuwają się same . Oczywiście Pan Prezes tego nie dostrzega
oszczędności wywalić firmy zewnętrzne zredukować etaty nadsztygarów i wywalić związki niech zarabiają same na siebie i niech rząd zniesie atesty albo ograniczy bo jak można za szakle dać 50 zł za szpaner-250 zł za szafkę hydrantową-500zł łopatę bez rączki -30 zł za grackę 25 zł itp to jest normalnie skandal taki sam szpaner kupię za 50 zł i niczym się nie różni jakość ta sama tylko pieczątki nie ma
Nolte, 1: pisze sie tępy. 2:nie czuje Twoich zawiłych i wyrafinowanych paraboli myślowych. Prawdopodobnie jesteś maszynistą i myślisz, że bez Ciebie ta gruba nie pojedzie
Mniyjsze wypłaty prezesa i reszty bandy a na ratowanie KW kasy bydzie wiyncyj. A niy po 100-80tys zł na miesiąc
Panie Prezesie prosze zwiazki rozwiazac tam jest kasa mega kasa utopiona Prosze o podanie ile kosztuje utrzymanie zwiazkow zawodowych///???
Wystarczy przyjrzeć się przetargom, zwłaszcza tym ustawianym, i już będą duże oszczędności.
Awokado widać ze jesteś tempy jak noz ciesli na urlopie! Podam Ci przykład twej głupoty: Zwolnij czesc maszynistów wyciagowych i w ramach oszczednosci na dol zjezdzaj szola a na powierzchnie wychodz przedzialem drabinowym! Czujesz ten sarkazm? Jabo55 kolejny goru górniczej myśli wyzwolonej. Zlikwiduj szyby (twoim zdaniem zbędne) nie wiem tylko jak na dol dostaniesz więcej powietrza, może podsadzkę będzie robil z masy tlenotworczej z Uszko_dzonych aparatkow KA? heh szkoda oczu na te "madrosci"
hmmm czemu taka gadka jest zawsze po wypłatach czy to ma coś na rzeczy?? "dobrowolne odejścia" - czyt. przymusowe !!! Tak jak było za kochanego Buzka !!!
Jak beda czarne skrzynki to kopalnie zamkną albo bede manipulować w skrzynkach. Ciekawe jaki bedzie program dobrowolnych odejsc
Jestem ciekaw kto pracuje w tych az 4 zespołach naprawczych... co to za cwaniaki i w jakim stopniu znają specyfike pracy na dole...
Wydajność to nie jest tylko, że górnik ma więcej zrobić, ale: * zapewnić szybki transport górników do miejsca pracy, * zapewnić sprawny transport materiałów do stanowisk pracy a nie tak jak jest teraz, że tabuny pracowników krążą po placu lub dole i coś szukają, * zredukować ilość szybów a co za tym idzie maszyn i urządzeń związanych z nimi, * zapewnić klimatyzację rejonom kopalni aby wyeliminować 6-ciogodzinowców, * zapewnić szybkie zakupy drobnych części bo czasem bezpiecznik możne być wielki
Zwolnić część administracji da się i jakieś minimalne korzyści będą. Co do zwiększenia wydajności, to już grubszy orzech do zgryzienia. Ciekawe, jak prezes wytłumaczy górnikowi, że za mniejszą kasę ma więcej zrobić. Więcej, tzn. szybciej, z narażeniem zdrowia i życia i oczywiście łamiąc przepisy BHP. A szybko, to na dole się nie da. No a jak jeszcze podwieszą te czarne skrzynki, to dopiero może być ciekawie