Polska energia musi być polska, dostępna i racjonalna - powiedział we wtorek (8 kwietnia) w Katowicach wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński podczas konferencji "Polska droga do gospodarki niskoemisyjnej", poprzedzającej Europejski Kongres Gospodarczy.
Piechociński powiedział, że źródła i sposoby wytwarzania energii decydują o gospodarce "w ogóle".
- Polska energia musi być polska, dostępna, twórcza, pragmatyczna i racjonalna - powiedział wicepremier.
Wskazał, że "narodowym celem" jest, by z obecnego 22 proc. udziału przemysłu w PKB, jeszcze przed wejściem do nowej "megastrefy" wolnego handlu Unii Europejskiej ze Stanami Zjednoczonymi, osiągnać 25 proc. m.in. poprzez racjonalne wytwarzanie i przetwarzanie energii jak również jej produkcji i sprzedaży.
- Wydaje się, że jeszcze w ramach prezydentury pana Baracka Obamy, Ameryka będzie chciała przyspieszyć i poprzez porozumienie globalne, o którym mogliśmy (...) dyskutować także w oddziaływaniu na europejską politykę energetyczną, będzie chcieć uzyskać przewagę - powiedział Piechociński. Dodał, że Polska musi być na to przygotowana.
Według Piechocińskiego, światowy kryzys gospodarczy i europejskie spowolnienie pokazały, że kraje nie wytwarzające energii w oparciu o własne źródła i niekonkurencyjne "w tym wymiarze, przegrywają rywalizację".
Nawiązując do przyjętego we wtorek przez rząd oczekiwanego od dawna projektu ustawy o odnawialnych źródłach energii (OZE), podkreślił, że "udało (...) się w ciągu ostatniego roku ustabilizować procesy inwestowania w całej energetyce".
- Bardzo ważne jest, aby polityka państwowa, rząd, generowały takie mechanizmy, w których nie tylko opłaca się handlować energią, ale także energię wytwarzać - podkreślił.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.