Im bliżej wyborów, tym dalej do reformy emerytur górników. Rząd nie podejmie już trudu zmian. Mówią o tym głośno sami związkowcy - informuje Rzeczpospolita powołując się m.in. na wpisy z Twittera.
"Minister T. Tomczykiewicz - w sprawie reformy emerytur górniczych: dziś nie ma konieczności bardzo szybkiej zmiany. Taaaaak? Mam inne zdanie" - tak na swoim koncie w serwisie Twitter w sobotę (2 marca) napisał poseł Adam Szejnfeld, były wiceminister gospodarki - donosi "Rz".
Był to komentarz do piątkowej (1 marca) wypowiedzi wiceministra gospodarki Tomasza Tomczykiewicza w radiowej Trójce, który zaznaczył, że reformę trzeba bardzo dobrze przygotować, by nie pominąć żadnej grupy górników.
Rzeczpospolita sygnalizuje, że ta wymiana zdań, świadczy o tym, że w rządzie nie ma determinacji do zmian w górniczych emeryturach.
A co na ten temat sądzą związkowcy? Ich opinie można znaleźć w materiale pt. Emerytury: związkowcy z rządem o pomostówkach
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Związki godzą się na reformę pod dwoma warunkami: 1. Tak jak w policji: reforma TYLKO od nowo przyjętych - by nie zmieniać reguł w czasie gry. 2. Reforma TYLKO dla inspektorów i nadsztygarów oraz stanowisk wzwyż (Wiadome jest że mają kilka lub wogóle nie mają zjazdów w miesiącu) A od siebie dodamy że: Emeryt górniczy nie będzie miał prawa pracować by nie zabierać miejsc pracy młodym (pod rygorem utracenia emerytury)
co tu piszą,wiadomo jeden się narobi 2 nie,,ale na wszystkich tak samo działa brak światła słonecznego,więc po co ta cała afera wokół górników ,,a te cwaniaki z warszawki niech się uspokoją jak chcą ją mieć całą,,,Solidarność komunę obaliła a my rudą małpę obalimy!!!
Spokojnie, myślę, że na razie, z racji na udział węgla w energetyce, jest to niemożliwe. Będą tylko straszyć i dzielić, ale jeśli górnicy będą solidarni i stanowczy, to nic nam nie grozi.
G.. prawda! I tak nas, te ch... od polityki wyciu...